Ryby
Łosoś w sosie teryaki

Łosoś w sosie teryaki

Na osiemnastych urodzinach mojej chrześnicy na drugie danie podano karmelizowanego łososia na sałacie. Mimo, iż danie było dosyć „chude” jak na drugie danie, zainspirowana tym smakiem, postanowiłam go dzisiaj powtórzyć. Rodzinka twierdzi, że wyszło super.

SKŁADNIKI:

  • nieduży płat łososia bez ości i bez skóry kroję na mniejsze kawałki np. 5×7 cm
  • sos teryaki:
  • 5 łyżek sosu sojowego,
  • 3 łyżki wina japońskiego mirin lub octu ryżowego
  • 3 łyżki miodu lub syropu klonowego
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • opakowanie mix sałat np. buraczkami,
  • łyżka imbiru marynowanego,
  • pół avocado,
  • 2 łyżki prażonego sezamu,
  • garść roszponki,
  • 2 ogórki marynowane (ja kupuję pikle w Lidlu)
  • kawałek pęczka kolendry.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Przygotowuję marynatę łącząc wszystkie składniki.

Zostawiam 4 łyżki marynaty na później a resztą zalewam łososia.

Łososia trzeba marynować parę godzin w lodówce.

Wyciągamy z lodówki. Łososia wyciągamy z zalewy wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika, do nagrzanego naczynia. Zalewę podgrzewamy aż zgęstnieje, po ok.5 minutach pieczenia łososia polewamy go gęstą zalewą i posypujemy sezamem, pieczemy jeszcze ok. 15 minut. Wyciągamy. Sałatę wkładamy do dwóch misek, kroimy avocado, dodajemy do sałaty, dodajemy pokrojone ogórki, imbir marynowany, zalewamy marynatą (po dwie łyżki na miskę, delikatnie mieszamy, kładziemy łososia na sałaty, polewamy pozostałą po pieczeniu marynatą, kładziemy kolendrę i posypujemy sezamem.

SMACZNEGO!